Dlaczego John Legend intonuje jak Joni Mitchell? Oh, wait… Wydawać by się mogło, że „Woodstock” Joni Mitchell doczekał się już wystarczającej ilości coverów (Austra, Eva Cassidy, Spin Doctors i wielu innych) czy nawiązań w popkulturze (choćby i w serialu Six Feet Under). A jednak — przypominania o istnieniu supergwiazdy amerykańskiej piosenki nigdy dość. John Legend podszedł do utworu z szacunkiem (czy, jak kto woli, zachowawczo). Wyszło mu to wcale nieźle, zwłaszcza w partiach wysokich dźwięków. Ale czy mogło być inaczej? Dobre piosenki bronią się same.
Artykuł John Legend śpiewa Joni Mitchell pochodzi z serwisu Soulbowl.pl.